Niektórzy miłośnicy podróży, campingów zastanawiają się czy na dachu ich samochodu można zamontować namiot. Poniższy artykuł wyjaśnia tą kwestię i pomoże lepiej zrozumieć problematykę nośności relingów dachowych.

Zapraszamy do zapoznania lektury.

Fragment z wpisu z bloga podóżniczego balkanyrudej.pl

Problematyczna nośność belek dachowych

Głównym argumentem przeciw montowaniu namiotu na Loganie, jaki pojawiał się na Facebooku, była nośność dachu, a zasadniczo nie dachu a relingów. W przypadku tego modelu wynosi ona 75 kg. ALE! Jest to wartość, która dot. auta w ruchu. A zatem, kiedy jedziemy, na jego dachu nie możemy przewozić więcej niż 75 kg. Testowany przez nas na wyjeździe model namiotu, czyli Explorer 125, sam w sobie waży niecałe 60 kg. Po wrzuceniu do środka drabinki, naszych śpiworów, ciuchów do spania i poduszek, nadal nie przekraczał masy 75 kg. A wracając do nośności – kiedy samochód stoi zaparkowany, dach powinien spokojnie udźwignąć masę, jaką ma samo auto, czyli nieco ponad tonę. Z Markiem nie jesteśmy może najlżejszymi osobami na świecie, ale wraz z namiotem nie osiągnęliśmy wagi większej niż 200 kg. Więc dla Logana nie stanowiliśmy jakiegoś ogromnego obciążenia. Przy okazji, taka ciekawostka – większość belek, jakie montuje się na relingach, ma ładowność 70-100 kg. Więc na logikę nie powinny udźwignąć nas i namiotu. Jednak w ich przypadku ciężar rozkłada się na 4 punkty podparcia, dzięki czemu bez problemu wytrzymują. Marek przed wyjazdem zrobił w belkach spory rekonesans i ostatecznie zdecydowaliśmy się na zakupy tych, od czeskiej firmy Hakr, które mają ładowność 100 kg. Względem nich również nie spełniła się czarna wizja z Facebooka – wróciły z podróży w jednym kawałku.

A oto, jak tę kwestię tłumaczy Marek Wójcik z Mini Camp:

MW: Producenci pojazdów podają przeważnie maksymalne obciążenie belek dachowych pomiędzy 60-100kg (nie dachu!). Jest to waga jaką maksymalnie możemy przewozić na bagażniku dachowym (np. w boxie dachowym lub na bagażniku rowerowym), która podczas gwałtownego hamowania lub wypadku nie spowoduje „zerwania” umieszczonego na dachu bagażu. Chodzi o to, żeby nie włożyć do boxu dachowego 200 kg, a w przypadku gwałtownego hamowania, żeby box nie zerwał się i nas nie wyprzedził 🙂

Maksymalna ładowność namiotu jest przewidziana na 250 kg i jest to łączna waga osób i rzeczy, które mogą jednocześnie przebywać w namiocie. Wbrew pozorom może się to wydawać dość sporym obciążeniem dachu, ale dach samochodu jest główną częścią jego konstrukcji i jest zaprojektowany tak, żeby wytrzymać bardzo duże obciążenia. Prostym przykładem będzie sytuacja kiedy samochód „dachuje ” i stoi na dachu. Nacisk na konstrukcje dachu jest wtedy bardzo duży (prawie cała masa pojazdu), a nie zgniata to samochodu.

Namioty dachowe nie są „wynalazkiem” sprzed kilku lat. Pierwsze konstrukcje zostały zaprezentowane już pod koniec lat pięćdziesiątych na popularnych w tych czasach garbusach, a jak wiemy konstrukcje „tamtych” pojazdów były nie tak solidne jak dzisiaj 🙂

Dlatego podsumowując, namioty dachowe nie są absolutnie żadnym zagrożeniem dla konstrukcji naszych samochodów, co zresztą sami dobrze sprawdziliście.